Moja rodzina pochodzi z Kresów, Mama urodziła się w Krzemieńcu i tam w 1938 roku zdała maturę w Liceum Krzemienieckim. Ojciec przyszedł na świat w małej wiosce koło Tarnopola. Stali się małżeństwem 7 września 1939 roku, tydzień po ataku Niemiec na Polskę i tuż przed zajęciem Wołynia przez Armię Czerwoną. Ludzkie losy są nieodgadnione, Ojciec mojej żony urodził się koło Wiśniowca, w połowie drogi między Tarnopolem a Krzemieńcem.
Po wojnie Rodzice zamieszkali w Drawsku Pomorskim (niem. Dramburg) i tam pojawił się autor tej strony. W codziennym życiu na tzw. Ziemiach Odzyskanych magia czasów krzemienieckiej młodości i ciągłe poczucie utraty swoich korzeni rodzinnych, była taką tęsknotą za rajem utraconym. Nigdy od dnia wyjazdu nie odwiedzili już Krzemieńca. Gdy Rodzice odeszli chciałem poznać to miejsce skąd pochodzę. W Krzemieńcu byłem trzy razy, ostatnio w 2018 roku, aby dorosłemu już synowi pokazać rodzinne miejsca, które są już coraz trudniejsze do odszukania.
Krzemieniec na Wołyniu to dzisiaj miasto na zachodniej Ukrainie. W 1569 roku król Zygmunt August II przyłączył Wołyń do Korony Królestwa Polskiego. W wyniku II i III rozbioru Polski Krzemieniec dostał się pod panowanie Rosji. W 1805 roku Tadeusz Czacki założył Liceum Krzemienieckie zwane też Atenami Wołyńskimi, jedno z najsłynniejszych polskich liceów, które działało do upadku powstania listopadowego (1831). Na mocy dekretu Józefa Piłsudskiego Liceum Krzemienieckie wznowiło w 1922 roku swoją działalność, która trwała aż do wybuchu II wojny światowej.
W 1809 roku w Krzemieńcu urodził się Juliusz Słowacki, obok Mickiewicza najważniejszy przedstawiciel polskiego romantyzmu, jeden z największych mistyków polskiej poezji.
Z Wołynia pochodzi wiele rodów szlacheckich: Czartoryscy, Wiśniowieccy, Ostrogscy, Sanguszkowie, Poryccy i inni.